piątek, 18 stycznia 2008

HochKing

Pierwszego dnia nowego roku 2008 wybrałem się na narty do stacji narciarskiej zwanej Hochkonig. To mały ośrodek narciarski, na pierwszy rzut oka niepozorny (w sumie 36 wyciągów), ale to właśnie stanowi jego podstawową zaletę. Przez to że jest to mały ośrodek i mało znany, określany jest nawet przez Austriaków mianem sekretnego, a mówiąc dokładnie „sekretnego miejsca koneserów.

Rzeczywiście trasy szerokie narciarskie są wspaniale przygotowane, jest niewielu narciarzy, okolica jest malownicza, wyciągi narciarskie są nowe, a infrastruktura gastronomiczna również spełnia wszystkie wymagania. Mam także wrażenie, że w tutejszych barach i knajpach na stoku jest taniej niż w oddalonym o ok. 35 km Zell am See.

Tak więc jest to region narciarski godny polecenia, zwłaszcza jeżeli ktoś nie musi codziennie jeździć na innej trasie, a oczekuje dobrze przygotowanych stoków i oddechu od zgiełku bardziej znanych stacji narciarskich.

Region narciarski Hochkönig w skrócie:
150 km nartostrad
36 wyciągó
6 oświetlonych tras saneczkowych
rozrywka w schroniskach narciarskich (30 schronisk!), festyny dziecięce, atrakcyjne après ski
bezpłatne karnety dla dzieci od 15.3. do końca sezonu,
bezpłatny pobyt dzieci <15 lat w pokoju rodziców
w terminie 22.-30.03.08 (u niektórych kwaterodawców)

Brak komentarzy: